Święta Polskie. 04. W kogo ja się wrodziłem (2001).avi

Święta Polskie. 04. W kogo ja się wrodziłem (2001).avi
Rozmiar 700,5 MB
Premiera: 19.06.2002
Okres zdjęciowy: 28 sierpnia - 5 września 2001. Plenery: okolice Gdańska, Warszawa.
Scenariusz: Ryszard Bugajski
Reżyseria: Ryszard Bugajski

Obsada aktorska: Andrzej Andrzejewski (Tomek Lechotycki, muzyk zespołu "Krematorium nr 5"), Krzysztof Kolberger (Ryszard Lechotycki, ojciec Tomka, poeta), Emil Karewicz (Edward Lechotycki, dziadek Tomka, emerytowany nauczyciel matematyki), Magdalena Kumorek (Karin, dziewczyna Tomka), Tomasz Lengren (Władek "Kobra", pilot samolotu), Kazimierz Krzaczkowski (Wizgło, sąsiad Tomka nad morzem), Maria Ciunelis (lekarka), Arkadiusz Wantoła (mechanik, instruktor-spadochroniarz), Henryk Gołębiewski (magazynier w szpitalu), Ewa Oksza-Łapicka (kwiaciarka pod szpitalem)

Film telewizyjny z cyklu "Święta polskie" ("Cud purymowy" Izabelli Cywińskiej, "Noc świętego Mikołaja" Janusza Kondratiuka, "Żółty szalik" Janusza Morgensterna) zrealizował według własnego scenariusza Ryszard Bugajski, twórca głośnego "Przesłuchania". Tragikomiczna opowieść o życiu, przemijaniu i przeznaczeniu, od którego nie można uciec. Historia trzech pokoleń - dziadek, ojciec i syn znowu są razem, ale cała trójka zdaje sobie sprawę, że nie na długo. Groźna choroba nie daje za wygraną. Jednak to spotkanie zaaranżowane przez juniora z okazji Dnia Ojca wiele ich nauczy, pozwoli poznać inne wartości, pokonać dzielące ich bariery, zrozumieć sens życia, wyrzucić z siebie głęboko skrywane żale i pretensje, zacieśnić rodzinne więzi, zażegnać spory, wyjaśnić dawne nieporozumienia i zatargi.
Najmłodszy to Tomek Lechotycki (Andrzej Andrzejewski), zbuntowany rockman, po rozwodzie rodziców wychowywany przez matkę i ojczyma. Nigdy nie znalazł wspólnego języka z ojcem, zawiódł pokładane w nim wielkie nadzieje. Zrezygnował z ambitnych studiów w konserwatorium na rzecz hałaśliwego rocka. Chłopak lepiej dogadujący się z dziadkiem Edwardem (Emil Karewicz) niż z ojcem, żyje na luzie, chce robić w życiu to co lubi najbardziej, nie zamierza poddawać się żadnym konwenansom i rygorom. Ryszard jest chory na raka, zostało mu zaledwie kilka miesięcy życia. Zrezygnowany, zgorzkniały i sfrustrowany czeka już tylko na śmierć. Jest zimny i uparty, pogardza synem rockmanem, nie ma za grosz poczucia humoru. Mimo że choroba przykuła go do szpitalnego łóżka, nadal pracuje, pisze recenzje filmowe i telewizyjne. On również zawiódł swego ojca, który wybrał dla syna zawód lekarza. Przerwał studia medyczne poświęcając się poezji, wydał parę tomików wierszy, które jak twierdzi Edward zbutwiały w księgarniach. Najstarszy z Lechotyckich trzyma fason - ciemny garnitur, kamizelka, mucha, śnieżnobiała koszula i nienaganne maniery, choć z drugiej strony, mimo dostojnego wieku wciąż bezwstydnie wodzi wzrokiem za seksownymi panienkami. Dziadek i wnuk z hukiem podjeżdżają na motorze pod szpital na warszawskiej Pradze. Na prośbę Tomka lekarka godzi się na wypisanie Ryszarda, choć pacjent jest poważnie chory i wymaga stałej opieki medycznej. Jednak chłopak uważa, że ostatnie chwile swego życia ojciec powinien spędzić wśród najbliższych. Razem z dziadkiem organizuje wielką niespodziankę - przyjęcie w domku nad brzegiem morza.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rgawlik.xlx.pl